Kolejna kartka z Kostaryki od pani Asi. To urocze stworzonko to młodziutki wyjec, najczęściej występująca małpka w tym pięknym kraju. Wyjce nie bez powodu tak się nazywają - wydobywają bardzo charakterystyczne odgłosy, jak łatwo się domyślić... wyją ;) Są tutaj naprawdę pospolite, często można zobaczyć je, kiedy buszują po drzewach całymi rodzinami albo wylegają na plaże. Ten osobnik na zdjęciu to akurat wyjec czarny - ten gatunek prowadzi dzienny tryb życia, żyje w stadach, składających się z 5–30, zwykle 5–8 osobników. Większość czasu spędza w koronach drzew. Pamiętam, że kiedy byłam mała, zawsze chciałam mieć taką małą małpkę jak Pippi i chodzić po mieście z nią na ramieniu ;)
Ojej Mordko Ty Moja, choć do Mamusi..haha
OdpowiedzUsuńhah słodka ;D
OdpowiedzUsuńa znaczki jakie śliczne!:D
znaczki są swietne
OdpowiedzUsuńJa chce takiego w domu!
OdpowiedzUsuńTak, znaczki są zachwycające :) To chyba takie z automatu, nie wiedziałam, że są i ładne :D
OdpowiedzUsuńsłoooodziak ;p
OdpowiedzUsuń