Średnio ciekawa kartka z Finlandii, pierwsza z tagów. Przysłała mi ją Seija. Kupiła tę kartkę, kiedy odwiedzała w owym mieście swojego przyjaciela. Sama też kiedyś tu mieszkała i studiowała, ale jak pisze - było to daaawno temu. Od tego czasu miasto bardzo się rozrosło, zaskakując ją ilością supermarketów, restauracji, blokowisk... Mimo wszystko widać, że czuje wielki sentyment do tego miejsca. Seinäjoki leży w prowincji Finlandia Zachodnia. Liczy 37 418 mieszkańców. Pod miastem znajduje się ważny port lotniczy, a samo miasto otoczone jest lasami. Myślę, że mogłoby okazać się naprawdę uroczym miejscem, jednak nadawczyni nie do końca zdołała ukazać to na kartce ;) Wg Cioci Wikipedii i zdjęć, które znalazłam, jest tam wiele ciekawych budynków, np. kościoły, które zdecydowanie nie wyglądają na kościoły. Znaczek zadziwiająco mało zadziwiający, jak na Finlandię ;) Ładny. Dodatkowo świąteczna naklejka, którą ktoś na poczcie ubabrał tuszem od pieczątek :(
Oj Orlico, Orlico...Co inna kartka i prawie kazda średnio Ci sie podoba - nie ładnie. Powinna sprawiac Ci radosc ...
OdpowiedzUsuńA wypraszam sobie - do tej pory chyba tylko trzy średnio mi przypadły do gustu :P
OdpowiedzUsuńZresztą tak jak pisałam - KAŻDA sprawia mi radość ;)
OdpowiedzUsuńłooo, Finlandia bez śniegu :D Nie ma co marudzić, przynajmniej jest kolorowo ;)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, kartka powiedziałbym taka przeciętna. Ciekawi mnie jednak co to jest to coś ciemnego na górnym zdjęciu. Wydaje mi się, że to samo jest w panoramie na dole po lewej stronie.
OdpowiedzUsuńmi się też tak wydaje:) Petitek.
OdpowiedzUsuńno i co za odmiana, od śniegu, który każdy nam serwuje z Finlandii w ramach postcrossingu. :-)
Budynek to Alvar Aalto-centrum i Östermyra, cokolwiek to znaczy ;)
OdpowiedzUsuńKartka średnia. Co do budynku - to jest to centrum kulturalno-administracyjne Alvara Aalto. Alvar Aalto był architektem i projektantem, przez niektórych został nawet nazwany ojcem modernizmu. Alvar poza centrum zaprojektował w Seinajoki także kościół Lakeuden Risti oraz bibliotekę miejską. To tak w ramach ciekawostki ;)
OdpowiedzUsuńKrzysiek, ależ ja wiedziałam, zostawiłam Ci jedynie pole do popisu ;) :P
OdpowiedzUsuńjakże mi miło - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńInna niż te najczęstsze fińskie, ale brak jej tego czegoś.
OdpowiedzUsuń