Śliczna zimowa kartka od mojej imienniczki z Francji, Dominique :) Przedstawia pokryte śniegiem Kaysersberg, miasteczko w Alzacji. Jak pisze Dominique, jest to rodzinne miasto Alberta Schweitzera, który w 1952 roku otrzymał pokojową nagrodę Nobla za założenie szpitala w Lambarene w Gabonie. Był lekarzem, muzykiem, pastorem... Najwyraźniej jego postać jest bliska sercu nadawczyni ;) To pierwsza zimowa kartka, jaką dostałam, a uwielbiam takie. Wbrew temu, co przedstawiają, są takie ciepłe, pogodne. Dodatkowo podoba mi się architektura, jaką widzimy na tym zdjęciu. Na znaczku z kolei widnieje portret Rene de Saint-Marceau, rzeźbiarza francuskiego, a obok jego dzieło. Przedstawia ono glob ziemski, wokół którego wiruje pięć postaci (symbolizujących pięć kontynentów), przekazujących sobie listy, jest to symbol poczty.
Ale śliczna ! A znaczek cudny :)
OdpowiedzUsuńma swój klimat
Baaardzo ładna, nawet czasem chce się tej zimy :D
OdpowiedzUsuńkartka faktycznie bardzo fajna. lubię takiego typu pocztówki także. póki co, dorobiłam się jednej francuskiej niestety...
OdpowiedzUsuńa znaczek też niczego sobie ;-)
Piękna, marzy mi się taki śnieg w moim mieście, bo od kilku lat nie ma go prawie wcale. Znaczek świetny
OdpowiedzUsuńCudowne te domki, przytulne. Doskonałe do ogrzania się po szaleństwach w śniegu.
OdpowiedzUsuńMi się przez tę kartkę zachciało grzania się przy kominku i pieczenia jabłek... ;)
OdpowiedzUsuńOMG!!!
OdpowiedzUsuńNie moglam jej nieskomentowc - jest definitywnie przeboska!
dziwaczne to jest, domki jak domki wszędzie takich pełno, a że śnieg też mi coś, też nam to się zdarza, może ostatnio nie często ale bywały mrozy;p a co do strumyczka muszę was zawieść bo zapewne właśnie tam spuszczają ścieki :)
OdpowiedzUsuńOj, marudo moja...
OdpowiedzUsuńA ja to chętnie nad te ścieki bym pojechał na kilka dni:)
OdpowiedzUsuńpiekna ;)
OdpowiedzUsuńŁadna, ale kompletnie nie-francuska. Bof, jak mawiają Francuzi - takie uroki Alzacji.
OdpowiedzUsuń