Oficjalna kartka z Norwegii z Geiranger, małego miasteczna na zachodzie kraju, osadzonego na "czubku" fiordu, przesłana przez Hege. Kartka budzi we mnie bardzo mieszane uczucia - widoki są przepiękne, kocham te norweskie krajobrazy i czekałam na jakąś kartkę stamtąd. OK, widoki piękne, ale czemu w takiej paskudnej oprawie...? I tak jednak cieszę się z kartki, jak zresztą z każdej ;) Hege niewiele napisał o sobie i o tym miejscu (właściwie to nic, poza tym, że ma 22 lata i że "happy postcrossing" ;)). Na szczęście na Wujka Google zawsze można liczyć, i on mi powiedział kilka faktów o Geiranger. Leży ono na końcu słynnego Geirangerfjordu, prowadzi stamtąd tak zwany Złoty Szlak do Trollstigen oraz kilka innych, pośrednich. Jedna taka ścieżka pozwala obejść od tyłu ścianę wodospadu Storseterfossen, inna wiedzie do opuszczonej farmy Skagefla, po drodze dając znakomitą okazję do podziwiania fiordu. Bardzo popularna jest także wisząca nad doliną półka skalna Flydalsjuvet (widoczna na kartce). Dobra, wracamy do Polski. ;) Jeszcze tylko słówko o znaczkach - ten z latarnią jest uroczy, drugi specyficzny ^^
Chyba mocno trzymaliście wczoraj kciuki, bo dostałam dziś pliczek kartek ;)
Faktycznie, jakieś niefortunne te wszystkie ramki czerwone.
OdpowiedzUsuńAle widoki fantastyczne!
Się powtórzę, bo mnie blogspocisko nie lubi dzisiaj!
OdpowiedzUsuńWidoczki świetne są, ale też mi się te czerwienie bardzo niefortunne wydają. Znacznie lepiej zorganizowane multiview widywałam ;)
O proszę, teraz już się dodało. Oszukaństwo jedno!
OdpowiedzUsuńOMG!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJakie piekne widoki!!!!!!!!!!!
Definitywne szalenstwo krajobrazowe!
co jak co, ale znaczek mi się baaaardzo podoba, z latarnią. i do tego z Norwegii! mmm... :-)
OdpowiedzUsuńFakt. Oprawa niezbyt. Ale jak pominąć te czerwone ramki, to hohoho. Fiordy to w tej chwili te miejsce w Europie które z największą chęcią bym odwiedził.
OdpowiedzUsuńwidoki cudne ;)
OdpowiedzUsuńSwietna jest.
OdpowiedzUsuńOprawa nie jest taka zła ;) Kartka prześliczna!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki ale ta czerwień naprawdę razi
OdpowiedzUsuń