Nie muszę chyba pisać, że jest to oficjalna kartka z Niemiec ;) Wysłała mi ją Milli, która napisała, że ma się dobrze - bardzo się cieszę! Nie mam pojęcia, co przedstawia kartka, bo ani Milli tego nie tłumaczy, ani nie jest to napisane na samej kartce. Ot, jakaś podwodna (?) mozaika, spodoba się pewnie Agnieszce przez swoją niebieską niebieskość ;) Jeden ze znaczków już mi znajomy, kwiecisty, a drugi to obraz z 1350 roku znajdujący się w Kolonii - przedstawia dary Trzech Króli, dzieło anonimowego twórcy. Tu jest niezbyt ostre, ale na samym znaczku niewiele więcej widać. Na dziś więc coś tak lekkiego, żebyście mogli docenić spokój tej kartki, kiedy zmęczeni całonocnym balowaniem usiądziecie do komputerów. Ja sama teraz też jeszcze dochodzę do siebie i cieszę się, że wczoraj wpadłam na pomysł, żeby napisać prawie całą notkę ;)
Równiez mysle,ze to mozaika, jak i pomyslałam o Agnieszce jak ją zobaczyłam :D
OdpowiedzUsuńA Agnieszka pewnie teraz nadal baluje na całego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tylko, czy ta mozaika ma jakieś znaczenie dla Niemców czy po prostu przypadkowe, ładne coś...
Tak, dochodzę do siebie! :D
o jak miło.
OdpowiedzUsuńa mi się rzeczywiście podoba. :))
gdy weszłam na Twój blog, nie widząc jeszcze komentarzy otworzyłam paszczę z radości ;)
ładna pocztówka.
Ma się tego nosa ;)
OdpowiedzUsuńto 'w Kolnie' powinno być w Kolonii ;-) Köln to Kolonia inaczej.
OdpowiedzUsuńUps, fakt :D Tak to jest, jak człowiek upiera się, że jeszcze nie zaśnie, bo musi napisać notkę na następny dzień :P Dzięki, Monia :)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba, pomimo że niebieskiego mam już dosyć, przez wzgląd na ściany pokoju ;D
OdpowiedzUsuńja mam wszystko niebieskie :P i nie znudziło mi się.
OdpowiedzUsuńpocząwszy od ścian, a... skończywszy na "powerze" guziczku do komputera stacjonarnego ;-D
Bardzo ładna, niebieska. Widzę, że Monia przejęła moje obowiązki w wychwytywaniu błędów, lol.
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem, jak ty zdołałaś dodać tę notkę :D