22 listopada 2009

{5} Austria, Wiedeń

Tym razem kartka ze stolicy Austrii - Wiednia - od Evy. Zdecydowanie bardziej podobałaby mi się, gdyby tych zdjęć było dwa razy mniej, tak wydaje mi się strasznie napaćkane, choć nie twierdzę, że zdjęcia i miejsca, które przedstawiają, nie są piękne. Jednak co za dużo, to nie zdrowo. W każdym razie mamy tu Wiedeń w pigułce - są wszystkie jego najbardziej charakterystyczne elementy. Znaczek za to podoba mi się bardzo, może ze względu na moje upodobania do "paskudnych" robali, gadów i płazów ;) Eva pisze, że w zeszłym roku odwiedziła ze swoim ukochanym Kraków i oboje zakochali się w polskim jedzeniu - nie dziwię im się ;) Może i mało wykwintnie, ale nigdy nie zapomnę smaku zapiekanek z ogórkiem kiszonym i innymi smakołykami z krakowskiego Kazimierza. ;) Złoty środek pomiędzy fastfoodem i podpłomykiem rodem z Biskupina. ;)

9 komentarzy:

  1. nie łapię po cholerę jest ten koń.... ale tak poza tym miejsca są bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubie takie miksy na kartkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna kartka, choć moja z Wiednia jakaś taka bardziej stonowana. Niedługo wrzucę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koń zdecydowanie wymiata na tej kartce XD

    Ale smaka mi narobiłaś z ta zapiekanką, aż dzisiaj się wybiore :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Spejn - Zgodnie z Twoją filozofią - na pasztet, nie na cholerę ;)
    Dorota - ja też lubię, ale nie kiedy tych zdjęć jest tak dużo...
    Futbolowa - może chociaż ta Twoja mi się spodoba ^^ Już się czaję na Twoim blogu.
    Coralie - a kupisz i dla mnie i wyślesz do Torunia? :>

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi sie bardz podoba - duzo elementów na malenikiej widokówce. Poza tym nie zapominajmy,ze to intencje odgrywaja tu najwieksza role :)

    OdpowiedzUsuń
  7. za duzy misz masz :/
    btw, koleżenka z klasy na znaczku, lol

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja lubię takie multiview. :) maksymalnie napaćkane, przedstawiające dany kraj, na kawałeczku papieru:) ale ile ludzi, tyle gustów, o których się nie dyskutuje.
    to fakt, Wiedeń jest piękny, jak wiele innych miast europejskich.
    a jedzenie polskie? kto był raz w Polsce, z pewnością zakocha się w pierożkach, bądź ogóreczku kiszonym (no może nie wszyscy, bo Włosi nienawidzą kiszonych ogórków - przekonałam się kilka razy ;) albo schaboszczak z ziemniorkami i surówką? albo... ech. nawet i polskie zapiekanki mają swój urok :-))

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja bardzo lubię mutliview, ale takie z 4, góra 5 zdjęciami. Jak jest multi-multi-multiview to już przesyt i tak naprawdę żadne ze zdjęć nie jest ukazane tak, jak powinno.

    OdpowiedzUsuń